mec. Marta Trzęsimiech-Kocur

Zajmuję się przede wszystkim obsługą prawną podmiotów gospodarczych, ale także reprezentuję Klientów indywidualnych w sporach sądowych, w szczególności z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, prawa medycznego, prawa pracy i szeroko pojętych spraw odszkodowawczych.
[Więcej >>>]

Prawo Agaty, Magda M. i sędzia Anna Maria Wesołowska

Marta Trzęsimiech - Kocur19 listopada 2012Komentarze (0)

Większość z Państwa nie miała jeszcze zapewne kontaktu z wymiarem sprawiedliwości i nie uczestniczyła w żadnej rozprawie. Spotykam się ze zdziwieniem ze strony niektórych Klientów, którzy są w Sądzie pierwszy raz, że „sale rozpraw są takie małe”, „nie ma ławy przysięgłych”, „nikt nie chodzi po sali rozpraw i nie wymachuje rękoma”, „dlaczego ławnik wygląda, jakby spał podczas rozprawy” itd.

Wyobrażenie o sądzie ukształtowane jest na podstawie scenariusza serialu, obecnie przede wszystkim Prawo Agaty, niegdyś Magda M. oraz wynika z fascynacji rozprawami sądowymi prezentowanymi przez Sędzię Annę Marię Wesołowską.

A jaka jest rzeczywistość sądowa? Czy sędziowie są zawsze wyważeni i godnie noszą orła na piersi, jak w serialu? Czy też zajmują się przede wszystkim pouczaniem podsądnych i wygłaszaniem kazań zamiast uzasadnianiem wyroków, jak czyni to sędzia Anna Maria Wesołowska?

W swojej karierze zawodowej spotkałam wielu sędziów, którzy mogą być wzorem dla innych kolegów po fachu, którzy godnie reprezentują swój urząd i którzy z należytym szacunkiem traktują strony postępowania. Przecież dla większości ludzi zetknięcie z wymiarem sprawiedliwości ma charakter jednorazowy, jest ogromnym przeżyciem i słowa czy zachowanie sędziego pamiętają oni przez długie lata.

Niestety, bywa czasami i tak, że z ust sędziego padają pod adresem stron słowa, które nie powinny nigdy paść. Czasami są wyrazem braku taktu, a czasami mogą świadczyć o stronniczości sędziego. Sędzia zamiast być arbitrem, chwilami staje się czynnym uczestnikiem postępowania i daje temu wyraz podczas rozpraw.

Połączmy zatem na chwilę serialowe postaci … Mecenas Agata Przybysz reprezentuje powoda, Magda M pozwaną, a sprawę rozwodową prowadzi sędzia Anna Maria Wesołowska. W toku rozprawy sędzia krzyczy na powoda „Co z Pana za mężczyzna? Gdybym ja miała takiego męża…!”, a do pozwanej zwraca się „A Pani ubrała się tak na  dancing! Proszę już nic nie mówić, i tak wiem swoje”. W serialu takie rzeczy się nie zdarzają, a w życiu niestety tak… W takiej sytuacji obie Panie Mecenas składają wnioski o wyłączenie sędziego z powodu braku bezstronności. O tym czy sędzia Anna Maria Wesołowska została wyłączona z prowadzenia postępowania dowiemy się w następnym odcinku…

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: