mec. Marta Trzęsimiech-Kocur

Zajmuję się przede wszystkim obsługą prawną podmiotów gospodarczych, ale także reprezentuję Klientów indywidualnych w sporach sądowych, w szczególności z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, prawa medycznego, prawa pracy i szeroko pojętych spraw odszkodowawczych.
[Więcej >>>]

Uprowadzenie rodzicielskie

Marta Trzęsimiech - Kocur25 stycznia 20173 komentarze

W tym roku zamierzam dzielić się z Państwem informacjami dotyczącymi spraw rodzinnych mających charakter międzynarodowy.  Każdy z nas zna małżonków pochodzących z różnych krajów, np. Polka wyszła za mąż za Anglika, ślub brali we Francji, następnie przenieśli się do Włoch, gdzie urodziło się ich dziecko itd. Kwestie związane z władzą rodzicielską, alimentami czy z rozwodem mogą regulować Sądy różnych krajów w zależności od miejsca zamieszkania stron, ich obywatelstwa.

Dziś kilka słów na temat uprowadzenia rodzicielskiego. To zagadnienie reguluje konwencja dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Konwencja sporządzona została 25 października 1980 roku w Hadze, dlatego potocznie zwana jest konwencją haską.

Regulacje wynikające z konwencji nie mają na celu rozstrzygać o władzy rodzicielskiej, o miejscu zamieszkania dziecka,  jej celem jest przywrócenie stanu poprzedniego, a więc powrót dziecka do kraju, z którego zostało uprowadzone. Uprowadzenie rozumiane jest jako wyjazd dziecka (w wieku do 16 lat) do innego kraju bez zgody drugiego rodzica czy opiekuna prawnego, który wykonywał prawo do opieki. Konwencja ma na celu powrót dziecka do kraju, z którego wyjechało, lecz nie ponad wszystko. Istnieją sytuacje, gdy powrót dziecka naraziłby je na niebezpieczeństwo, spowodowałby szkodę fizyczną lub psychiczną. Ważna jest też wola dziecka.

Konwencja obowiązuje w krajach, które przystąpiły do niej. Oczywiście wśród nich znajduje się Polska,  Austria, Wielka Brytania, Niemcy, Irlandia, Grecja itd. Szczegółową listę wraz ze wskazówkami do kogo należy zgłosić uprowadzenie rodzicielskie w danym kraju znajdziecie Państwo na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości: https://bip.ms.gov.pl/pl/ministerstwo/wspolpraca-miedzynarodowa/konwencja-haska-dot-uprowadzenia-dziecka/

Spraw w trybie konwencji nie toczy się jednak zbyt wiele. Np. w 2016 roku zgłoszono uprowadzenie 85 dzieci z Polski, a do Polski uprowadzono 105 dzieci. 190 spraw wydaje się niewielką ilością w porównaniu np. do liczby Polaków mieszkających za granicą i posiadających dzieci.  Nie sądzę, aby przyczyną było to, że rodzice nie wywożą dzieci do innego kraju wbrew woli drugiego rodzica. Prowadząc od wielu lat sprawy rodzinne wiem, że nie są to odosobnione przypadki. Jednak być może nie każdy wie o możliwościach, jakie dają regulacje wynikające z konwencji, lub część osób poddaje się bez walki, uznając ją za zbyt trudną.

{ 3 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Agnieszka Swaczyna 26 stycznia, 2017 o 22:59

Takich wpisów nigdy dość! Przyznam, że konwencja haska z 1980 r. to mój „konik”. Przydałoby się, żeby z tego typu informacjami zapoznali się także sędziowie. Zdarza mi się jeździć po Polsce i niektórzy sędziowie nie zadają sobie trudu (a przynajmniej takie mam wrażenie) przeczytania, lub zrozumienia konwencji haskiej. Bardzo się cieszę z tego wpisu Pani Mecenas.

Odpowiedz

Marta Trzęsimiech - Kocur 27 stycznia, 2017 o 13:27

Dziękuję za słowa uznania 🙂 Pozdrawiam!

Odpowiedz

Dominika 23 marca, 2017 o 11:18

Na szczęście w tej kwestii prawo ciągle jest zmieniane na lepsze, a więc mam nadzieje, że już takich przypadków będzie coraz mnij

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: