mec. Marta Trzęsimiech-Kocur

Zajmuję się przede wszystkim obsługą prawną podmiotów gospodarczych, ale także reprezentuję Klientów indywidualnych w sporach sądowych, w szczególności z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego, prawa medycznego, prawa pracy i szeroko pojętych spraw odszkodowawczych.
[Więcej >>>]

Nie szata zdobi człowieka

Marta Trzęsimiech - Kocur10 lipca 2018Komentarze (0)

Na dworze jest upał, więc zdarza się nie tak rzadko, że strony lub świadkowie przychodzą do Sądu ubrani tak, jakby byli w drodze na plażę, a na rozprawę trafili przypadkiem. Klapki, krótkie spodenki, dekolty, gołe brzuchy… 🙂  Oczywiście nie szata zdobi człowieka, ale wybierając się do Sądu na rozprawę, powinno się zadbać  o stosowny strój.

Wygląd nie ma kluczowego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy sądowej, jednak trzeba pamiętać o tym, aby zachować umiar komponując zestaw ubrań na rozprawę. Koszula u mężczyzny nie jest obowiązkowa, ale na pewno zawsze będzie dobrym wyborem. Kobieta ubrana w bluzkę i spódnicę lub w sukienkę będzie na pewno lepiej prezentowała się niż w topie odsłaniającym brzuch.

Zresztą nie tylko stroje uzasadnione wysoką temperaturą wywołują zdumienie sędziów.  W zimie nie wszyscy pamiętają, aby okrycia wierzchnie zostawić w szatni. Zdarza się, że na rozprawę wchodzi ktoś w futrzanej czapce lub w grubym płaszczu i tak opatulony składa zeznania przez kilkadziesiąt minut.

Warto więc pomyśleć o tym, jak będzie się wyglądało na rozprawie. Lepiej jest, jeśli sędzia jest skupiony na treści zeznań, niż zdumiony kreacją strony lub świadka.

{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }

Dodaj komentarz

Poprzedni wpis:

Następny wpis: